Nastały długie, zimne dni i pomyślałam, że przydałoby się upichcić coś ostrego, na rozgrzewkę. Moja wyszła piekielnie ostra, ale również piekielnie pyszna! Słodycz batatów i rodzynek świetnie komponuje się z ostrością papryczek chilli. Jeśli ktoś nie przepada za ostrymi daniami, proponuję zmniejszyć bądź nie dodawać chilli.
Więc, przejdźmy do rzeczy.
Słodko-ostra sałatka z pieczonymi batatami
Składniki:
- 2 duże bataty, obrane i pokrojone w kostkę
- 8 łyżek oliwy z oliwek
- 1/4 szklanki czerwonego octu winnego
- 1 czerwona papryka
- 1-2 garście rodzynek
- 2 łyżeczki nasion kminu rzymskiego
- 1/2 szklanki posiekanego szczypiorku
- 1/2 szklanki mięty (opcjonalnie)
- 1-2 suszone (lub świeże) papryczki chilli z pestkami
- sól i pieprz
- skórka starta z 1/2 pomarańczy (opcjonalnie)
Przygotowanie:
Rozgrzej piekarnik do 200 stopni. Bataty polej 2-3 łyżkami oliwy, dodaj sól i pieprz, wymieszaj i piecz w piekarniku 20-30 min (mają być złote i chrupkie na zewnątrz i miękkie w środku). W tym czasie przygotuj sos - wrzuć do blendera resztę oliwy, ocet winny, paprykę, papryczki chilli, kmin, startą skórkę, szczyptę soli i pieprzu i zblenduj na gładką masę. Gotowe bataty zostaw na chwilę, by nieco ostygły, po czym wymieszaj je z szczypiorkiem, miętą i rodzynkami. Dodaj sos i wymieszaj, ew. dopraw jeszcze trochę do smaku.
Smakuje dobrze zarówno na gorąco, jak i serwowana w temperaturze pokojowej, Po ostygnięciu bataty absorbują sos, przez co nie jest taki 'lejący'. Wychodzą 4 porcje, każda ok. 300 kcal.
Smacznego!
z chęcią zjadłabym taką sałatkę!
OdpowiedzUsuń